ANEGDOTA O KRÓLOWEJ BENINU
Był marzec 2001 roku i Ona-Królowa Beninu w pięciu odsłonach. Gdzie?
Na płótnie – rzecz jasna.
Wielu Ją widziało, nie jeden raz oglądało, wodę w usta nabierało. Kilkoro nawet na Nią chrapkę miało.
Ot, tak po prostu: „na ścianę coś by się przydało”.
Złośliwych żartów przybywało, a słów uznania nie wypowiedziano.
„Innych”, co KB skrycie kochali, podziwiali-garstka była. W obawie by jej autorce w głowie się nie poprzewracało-milczeli i pochwały jak język za zębami trzymali.
Czas zmian nadszedł niespodziewanie. Opinia Danusi S. pokrzyżowała wielu plany. Spotkania z KB nie wyreżyserowała. W zamian nic nie oczekiwała.
Nie zaprzeczę: moje serce miodem polała. Słowem – dowartościowała.
„Innych” zszokowała.
KB właśnie w tamtej chwili zaistniała, a jej autorka właściwy kierunek obrała: „za całe dwa złote” zakotwiczyć w nowym miejscu swoją Królową zdołała.
Co na to – Danusia S. ?
Honorowo na ów pomysł przystała.
ZU1
0 comments on “ANEGDOTA O KRÓLOWEJ BENINU”