
- Przez długie lata, chowając owoce swoich pasji do szuflady trwałam w „bajce”, w której śniłam… .
- Doceniam moment przebudzenia i odwagi z jaką ruszyłam krok za krokiem do przodu. A, przeszłość stała
- się bagażem doświadczeń cenniejszym niż złoto.
- Czuję, że jestem… , jestem orłem, cel swój znam! Odnalazłam radość dnia w wodospadzie łez, w morzu
- traw. Sama nie boję się spać… . W barwach tęczy widzę świat. Każdy obraz imię ma, każde słowo serca
- rytm. Kocham siebie! Kocham żyć!
- Na moje szczęście, niemożliwe stało się wykonalne. Wierzę, że na scenie życia Urszuli – czas.
- Zawiasa nie skrzypi, drzwi otwarte ma. Karmi optymizmem, budzi radość… .
- Jest szczęściarą, wyobraźni zna smak. Jak kot, chodzi własnymi drogami. Śpiewa, tańczy ze sztalugami,
- pisze… . Umie żyć!
- Jest 2022 rok. Maluję kolejne obrazy. 22 lata temu namalowałam pierwszy obraz olej/płótnie i nie do
- szuflady. Lubię malować, pisać w samotności. Z dala od ludzi najlepiej dojrzewam.
- Dla człowieka, w szczególności kobiety, chwile wyrwane z codzienności, by realizować własne marzenia, są
- niewystarczające. Doba mająca 48 godzin byłaby właściwym rozwiązaniem – tak sądzę. Mając tylko 24, a
- może aż 24, daję radę. Bez strachu przed śmiesznością żyję po swojemu.
- Wyróżnienia, nagrody w konkursach plastycznych, wystawy zbiorowe i indywidualne, również stała
- ekspozycja 13 obrazów (od 2006 roku) w budynku Metropolitan w W-wie, a dokładnie w oddziale Deutsche Bank Polska S.A. , plac Piłsudskiego 1 motywuje do kolejnych wyzwań.
- To właśnie, miłość do otaczających mnie światów wyostrza we mnie zmysły, inspiruje różnorodnością,
- uwrażliwia. W procesie tworzenia stać mnie na za… dumę, wysiłek i determinację w celu dotarcia w głąb,
- na szczyt i na drugą stronę lustra. Z pasją utrwalam barwną, wielowymiarową, optymistyczną naturę
- wewnętrznego dziecka, jego wiarę i miłość w człowieka, szacunek do matki – Ziemi i jej mieszkańców.
- Wybiegając w przyszłość: czuję wenę, smakuję jej moc przez kolejne pół wieku, z pasją tworzę,
- piszę, maluję , wystawiam obrazy i ich fotografie w galeriach… , wydaję albumy… , z zaszczytem buduję
- „świat jutra”, poznaję najlepszych: malarzy, pisarzy, fotografików, rzeźbiarzy, kompozytorów, muzyków,
- architektów, naukowców, uczęszczam na ich koncerty, wernisaże, wykłady.
- W jakim celu? By w samotności, po powrocie do domu z wojaży, czerpać z uzupełnionych w ten sposób
- pokładów optymizmu – radość… , i tworzyć, tworzyć, tworzyć… .
- To dopiero jest frajda.
- Urszula Zawiasa